Twój koszyk jest pusty

Dwór w Barnowie

dwór w Barnowie

Zdjęcie udostępnił: Jerzy Dubiel

Informacje ogólne

Lokalizacja: województwo pomorskie, powiat bytowski, gmina Kołczygłowy

Rodzaj obiektu:
Dwór
Zastosowanie:
własność prywatna
Stan zachowania:
Nieznany
Numer rejestru zabytków:
152
Numer dawnego
rejestru zabytków:
3
Organ wpisujący:
Wojewódzki Konserwator Zabytków w Koszalinie
Data wpsiu:
19 Mar, 1960

Posiadasz więcej informacji
o obiekcie? Skontaktuj się z nami!

Zapoznaj się z historią dworu w Barnowie

Przeczytaj więcej informacji o dworze w Barnowie. Poznaj jego historię. Miłego czytania!

Historia

W Barnowie znajduje się dwór, który został wzniesiony w latach 1730-1755 przez Martina Antona von Puttkamer. Ożenił się on około 1730 roku z Helenę Schönach, która pochodziła z bardzo zamożnego rodu. Małżeństwo to znalazło uznanie u króla, który postanowił nadać Martinowi tytuł hrabiego. Dziedziczący Barnowo syn Martina wstąpił do klasztoru przekazując majątek swojemu kuzynowi Georgowi Adolfowi. Ten z kolei odsprzedał go w 1774 roku bratu Ludwikowi, który z kolei sprzedał Barnowo linii wierszyńskiej Puttkamerów. W miejscowości znajduje się również cmentarz tego rodu.

Do 1946 roku dwór był własnością Puttkamerów. W latach 50-tych obiekt pełnił funkcje biurowe i mieszkalne dla pracowników PGR-u Barnowo. Do końca lat 70-tych dwór stał opuszczony. W 1985 roku majątek był własnością Państwowego Wielobranżowego Gospodarstwa Rolnego. Budynek przez wiele lat nie był remontowany. Dopiero w latach 1997-2001 obiekt przeszedł kapitalny remont.

Istniejący współcześnie barokowy budynek jest przykładem klasycznego dworu szlacheckiego. Obiekt został założony na planie litery L, który powstał poprzez połączenie budynku głównego ze skrzydłem dobudowanym w XIX wieku. Część główna jest jednokondygnacyjna, posiada poddasze oraz mansardowy dach. Z kolei dwukondygnacyjne skrzydło pokryte jest dachem czterospadowym. W północno-wschodnim narożniku skrzydła znajduje się wieża z płasko rozłożonym dachem namiotowym. Mury fundamentowe zbudowane są z kamienia polnego, a ściany zewnętrzne i wewnętrzne całego obiektu murowane są z cegły. Dachy pokryte są dachówką ceramiczną tzw. karpiówką. Stropy w korpusie głównym drewniane, a w stropie poddasza belkowy. Nad gankiem dobudowano w latach 20. taras z wystawką zwieńczoną trójkątnym szczytem. W latach 80. dokonano remontu skrzydła. Przebudowano w nim wnętrze oraz dach.

Źródła wiedzy
  • Giedych J., Zabytki Parku Krajobrazowego "Dolina Słupi" w grafice, Słupsk 1991.
  • Informator Turystyczny, Nr 7, Słupsk 1993.
  • Wiązowski E., Dwór w Barnowie [w:] Głos Pomorza, Nr 5, Koszalin-Słupsk 1994.
  • P. Bobrowski, Karty Białe, 1996.
  • Świetlicka A., Wisławska E., Słownik Historyczny Miast i Wsi Województwa Słupskiego, Słupsk 1998.
  • Zmiana studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Kołczygłowy, marzec 2011.
  • Program opieki nad zabytkami powiatu bytowskiego na lata 2017-2020.
  • www.wolneforumgdansk.pl 

Opracowała: Nina Herzberg-Zielezińska, zdjęcie: Jerzy Dubiel (udostępiono za zgodą autora).

 

Artykuł zamieszczony na stronie www.wolneforumgdansk.pl (brak info. o oryginalnym źródle):

- Kupiłem stary dom w Barnowie i remontowałem go powoli. Przez dziesięć lat. Niedaleko stąd, raptem dwa kilometry, w Kołczygłowach się urodziłem. Jako dziecko mieszkałem w Barnowie, później przeprowadziłem się do Gostkowa. Zawsze wracam w te okolice z wielką radością i sentymentem, ponieważ kocham przyrodę: lasy i jeziora - a tu jest naprawdę pięknie, czysto i cicho.

To słowa Czesława Langa, wicemistrza olimpijskiego z Moskwy, przez dziewięć lat kolarza zawodowego, obecnie organizatora Tour de Pologne i zawodów MTB. Sportowca, który na rowerze przez dwadzieścia lat przejechał ponad pół miliona kilometrów, wygrał wiele wyścigów, przyczynił chwały sobie i Rzeczypospolitej, i który stał się jednym z najbardziej znanych Polaków we Włoszech.
Czesław Lang urodził się 17 maja 1955 roku na pięknej Ziemi Bytowskiej i na nią wraca. Prywatnie do Barnowa, bądź też organizując wyścigi - na szosie (Pomorski Klasyk), jak również na rowerach górskich. Byłem kilka razy w Bytowie na zawodach Grand Prix MTB, byłem tam, gdzie przed laty Czesław Lang rozpoczynał swą wielką karierę kolarską. I gdzie zaprasza ludzi związanych od lat z kolarstwem, jak choćby Bogdana Tuszyńskiego, kiedyś sprawozdawcę radiowego - teraz autora książek o cykliźmie.

W lutym 2008 roku odwiedziłem człowieka sportu i biznesu oraz rolnika w miejscu, gdzie czuje się najlepiej i gdzie z ochotą odpoczywa. Odwiedziłem go w Barnowie, w jego wielkim domu (pałacu). Pięknym, kolorowym, z przeszłością.
Jego budowę rozpoczęto w 1786 roku. Ostatnimi jego właścicielami byli Puttkamerowie, rodzina bardzo wpływowa i znana na Pomorzu. Wszystkie dwory i dworki (Barnowo, Barnowiec, Wierszyno, Kołczygłówki) w okolicy, w promieniu do dziesięciu kilometrów, do nich należały. Po wojnie była tu siedziba Państwowych Gospodarstw Rolnych. Na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku piękny kiedyś obiekt zamienił się w całkowitą ruinę.
- Kupiłem te resztki pałacu przez przypadek, w przetargu. Specjalnie tego nie planowałem. Zachowałem na pamiątkę zdjęcia. Znajomi pukali się w czoło, kiedy mówiłem im, że kupuję posiadłość, a raczej to, co po niej pozostało. Dla mnie jednak miała i ma ona wartość sentymentalną. To w końcu tutaj się wychowałem - opowiada Lang.

I dodaje: - Całe dzieciństwo spędziłem w tych lasach. Bawiliśmy się w podchody, w Indian, w amerykańskich kowbojów, w hrabiego Monte Christo, Robin Hooda. Później, jak zacząłem uprawiać kolarstwo, cały mój trening odbywał się w lesie. Miałem w nim swoje trasy i rundy, odcinki interwałowe. Dużo też w tych lasach biegałem - do trzydziestu kilometrów dziennie, co bardzo poprawiało wydolność organizmu.
Kołczygłowy, Barnowo, Gostkowo. - Tu się urodziłem, tu dorastałem, stąd na rowerze wyruszyłem w świat. Na rozmaitych bicyklach ścigałem się przez dwadzieścia lat. W różnych miejscach globu. Przejechałem łącznie ponad 540 tysięcy kilometrów. Jakby nie liczyć, trzynaście razy objechałem kulę ziemską po równiku. I wróciłem w to miejsce, gdzie uczyłem się chodzić, poznawać przyrodę, gdzie nauczyłem się pedałować w wieku pięciu lat.

To słowa 52-letniego mężczyzny, dziś jednego z największych organizatorów imprez kolarskich świata, biznesmena i rolnika zarazem.

Czesław Lang wraca nad Słupię z przyjemnością, w miejsca dla niego magiczne i zarazem piękne, nieskażone niczym. Gdzie rosną majestatyczne drzewa, gdzie jeziora i rzeki są czyste. Gdzie zwierzęta setkami i dziesiątkami maszerują po polach i lasach.

Jego rodzice Maria i Józef Langowie trafili tutaj po zawierusze II wojny światowej. Wcześniej mieszkali w Uchrynowie, gdzie ojciec przyszłego mistrza kolarstwa był zarządcą majątku ziemskiego i gdzie w pobliskiej stadninie sposobił konie na potrzeby polskiej armii. Znał się bardzo dobrze na koniach, na rolnictwie, na ogrodnictwie.
Jest niesamowitym paradoksem historii, że Uchrynów jest blisko granicy polsko-ukraińskiej. Z tej ukraińskiej miejscowości widać Polskę, która dla rodziny Langów od dziesięcioleci jest tu na Pomorzu - nad Słupią. Czesław Lang nie ukrywa, że jest już najwyższa pora, by zabrać siostrę oraz brata i odwiedzić to miejsce znane mu tylko z rodzinnych przekazów.

- Ojciec już nie żyje, ale od niego nauczyłem się miłości do zwierząt. Całe życie pracował w rolnictwie. Był dyrektorem Państwowych Gospodarstw Rolnych, najpierw w Suchorzy, później w Barnowcu, Gostkowie, Poborowie. Jeździł konno bryczką, ja zaś z nim.
Po wielu latach pracy i starań wielki dom (pałac) w Barnowie odzyskał dawną świetność. Wszystkie prace wykonywano pod nadzorem konserwatora zabytków. Posiadłość wraz z przyległym parkiem jest duża. W tym naprawdę pięknym obiekcie jest wiele pokoi. W jednym z nich, oznaczonym numerem dziewięć, miałem okazję spędzić jedną noc. W tym samym, w którym z przyjemnością odpoczywa zawsze Lech Piasecki, wielki przyjaciel Czesława Langa - o czym poinformowała mnie Adela Dawidowicz, dobry duch od siedmiu lat tego niezwykłego miejsca na Pomorzu.
[...]
Ci, którzy mieli okazje bliżej poznać Czesława Langa, wiedzą dobrze, że swego rodzaju misją i posłannictwem jest pozostawienie po sobie czegoś trwałego, materialnego. To nie tylko WIELKI DOM w Barnowie, to także troska o to, by XVI-wieczny kościół w Kołczygłowach, kierowany przez młodego proboszcza Jana Flaczyńskiego, nabrał blasku po pożarze.

- Tu w Kołczygłowach zostałem ochrzczony i teraz oddaję temu miejscu swego rodzaju dług wdzięczności. Sprowadziłem tutaj swego przyjaciela, Włocha Pascuale Galbuserę, wybitnego rzeźbiarza, który XVI-wiecznemu kościołowi nadał nowe piękno. Został w nim zachowany klimat przeszłości, ale są także elementy sztuki współczesnej. Ten piękny obiekt sakralny, w dużym stopniu dzięki mnie odnowiony, jest moim darem dla tego miejsca, z którego jako młody człowiek ruszył w świat.

Ten kościół ma swą historię, podkreśla Lang, gdyż brał w nim ślub nie kto inny, jak późniejszy kanclerz Niemiec Klaus von Bismarck. [...]

logo dwory i pałace polski

Copyright © 2020 Dwory i Pałace Polski. Powered by Indico S.C.  & Joomla! CMS 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Znajdż nas na:

Instagram Facebook Facebook youtube

Kontakt

Indico S.C. , Przyjaźni9, 84-215 Gowino
NIP: 5882424318, REGON: 366309509

Kontakt z redakcją:

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.