Niewiele pozostało z charakteru pierwotnego dworu, wzniesionego dla Nostitz-Jackowskich z końcem XIX wieku. A była to budowla parterowa, z wąskimi ryzalitami z obu stron i wyższą o kondygnację częścią środkową, zwieńczoną trójkątnym przyczółkiem. Wejście poprzedzał zachowany do dziś masywny czterokolumnowy portyk niosący taras piętra. W 1951 roku budynek przeobraził się w pałac, nadbudowano kondygnację i wyciągnięto w górę ryzality boczne, wieńcząc je trójkątnymi frontonami. W ostatnim czasie budynek odnowiono, jeszcze bardziej zacierając wrażenie jego historyczności. Dziś wydaje się współczesną budowlą stylizowaną jedynie na dawną siedzibę. Zadziwiać może swoista staranność jego przekomponowania w latach pięćdziesiątych. Był to jednak czas, kiedy wykształceni przed wojną, dysponujący często świetnym warsztatem architekci odbudowywali zrujnowaną Warszawę oraz wznosili odwołujące się do historycznych budynki socrealistyczne. Zresztą stawiane w tym czasie na wsiach szkoły często wykazywały wiele podobieństwa do wznoszonych kilkadziesiąt lat wcześniej dworów. W efekcie w Woli Rasztowskiej na Mazowszu na fundamentach starej siedziby stanęła zupełnie nowa i bez wątpienia piękna barokowa rezydencja – nie siedziba „ziemianina-ciemiężyciela”, ale kuźnia kadr najmłodszych pokoleń socjalistycznej ojczyzny.