Luiza von Krockow cz. 2 - pochodzenie Luizy

Tak to już było w historii, że "bardziej" liczyła się genealogia od strony ojca, dlatego w zapiskach rękopiśmiennych i gazetowych trudno mi znaleźć coś więcej o pochodzeniu Louise. Na pewno urodziła się w dzień św. Walentego w 1749 roku w małym miasteczku w Prusach Wschodnich, czyli w Morągu.

Jej ojciec Johann Bernard von Göppl pochodził z Belgii albo z Austrii, a jej matka, której imienia nie udało mi się ustalić, pochodziła z mieszczańskiej rodziny o bardzo prostym nazwisku Schultheiß 😊 sołtys) z Frankfurtu nad Menem. Nie byli więc Prusakami, tylko parą uciekającą przed gniewem rodziców - otóż państwo von Göppl byli katolikami i podobno wydziedziczyli syna, kiedy ten zapałał uczuciem do mieszczki i kalwinki. Zgody na małżeństwo nie było, oboje więc uciekli do tolerancyjnych wyznaniowo Prus.

Z Morąga przenieśli się do Żor na Górnym Śląsku, gdzie Johann Bernard służył jako chorąży w regimencie huzarów. Wiem to, bo w marcu zeszłego roku w Białymstoku spotkałam świetnych muzealników z Muzeum Miejskiego w Żorach, którzy przysłali mi twarde dowody: zapiski z historii Żor, że w 1753 r. Johann Bernard był na imprezie towarzyskiej jako ojciec chrzestny pewnego malucha. A w 1765 r. znajdziemy informację, że "panna Ludovica von Göppl" (tak zakombinowali z imieniem) wraz "z komendantem garnizonu w Żorach Joachimem von Krockowem" byli rodzicami chrzestnymi, ale nie wiem, dla kogo. W tym samym roku Louise poślubiła Heinricha Joachima Reinholda von Krockowa. Ona miała szesnaście, on trzydzieści dwa lata.